Kolejna partia Flesh Tearers'owych jednostek. Są czołgi, trochę piechoty, są i "motóry"z garażu GW. Na zdjęciu można zauważyć też dwa działa Forge Worlda, przyznam, że nie często mam do czynienia z malowaniem tej żywicy. Standardowo, odpakowałem, wyczyściłem, odtłuściłem, wysuszyłem i biorę się do bazgrania a farba się tego cuda jakoś trzymać za chiny ludowe nie chciała. Jakby śliska powierzchnia. Właściwie dopiero druga warstwa podkładu pokryła żywicę, a całość dało się jakoś pomalować.
Malowanie TT+
Efekt końcowy o taki:
Jeszcze kilka zbliżeń:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz